Polityka klimatyczna stanie się centralnym punktem agendy podczas nadchodzącej prezydencji Republiki Federatywnej Niemiec w G7, a także będzie integralną częścią niemieckiej polityki zagranicznej. O tym poinformowała w czwartek 30 grudnia niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock.
Zdaniem współprzewodniczącej partii “Zielonych” Baerbock, kryzys klimatyczny jest “winowajcą” niemał wszystkich problem ludztwa, w tym konfliktów między państwami. “Kryzys klimatyczny eskaluje również konflikty w różnych regionach świata. Zmniejszenie wzrostu światowej temperatury o co dziesiątą stopień jest wkładem w bezpieczeństwo międzynarodowe” — oświadczyła szefowa MSZ RFN.
Polityk powiedziała, że jedna z “głównych przesłanek” niemieckiej prezydencji w G7 będzie brzmiała jako “działaj, zanim będzie za późno”. Minister zapowiedziała, że to właśnie z tym hasłem będzie przemawiała do ministrów spraw zagranicznych krajów G7 i skupi się na kwestiach “perspektywnej wielostronności i wytrwałości demokracji”.
Ponadto Baerbock planuje zaprosić na szczyt G7 kraje, które “nie tylko chcą inwestować w przyszłość”, ale także “opowiadają się za rozwojem gospodarczym opartym na wspólnych wartościach, takich jak wolność i praworządność”. Ponieważ Niemcy organizują dwa spotkania ministrów spraw zagranicznych G7, MSZ, według jej szefowej, obecnie rozważa “zaproszenie państw z Afryki na jedno spotkanie i poświęcenie drugiego, na przykład regionowi Pacyfiku”.
