Karetki pogotowia; protesty w nocy na poniedziałek 27 grudnia
Masowe protesty przeciwko ograniczeniom wprowadzonym pod pretekstem koronawirusa odbyły się w nocy z niedzieli na poniedziałek 27 grudnia w niemieckim mieście Schweinfurt, na północy kraju związkowego Bawaria. O tym poinformowały niemieckie media.
Do centrum miasta w celu wzięcia udziału w protestach wyszło kilka tysięcy ludzi. Mimo tego, że protest początkowo nosił charakter wyłącznie pokojowy, policja użyła gazu łzawiącego i podjęła próbę brutalnego rozpędzania uczestników protestu.
Kilkadziesiąt osób zostało poszkodowanych, przy czym wśród nich znalazło się 4-letnie dziecko. Jak poinformowały media, ono natychmiast otrzymało pomoc medyczną. O innych ofiarach podobnej informacji się nie pojawiało. Zamieszki z policją skończyły się kilka godzin po rozpoczęciu protestów.
Ograniczenia zaostrzono w Badenii-Wirtembergii, Dolnej Saksonii, Brandenburgii i Meklemburgii-Pomorzu Przednim. M. in. osobom nieszczepionym zakazano wejście do wszystkich sklepów oprócz spożywczych, zakazano spotykać się z sąsiedźmi lub przyjaciółmi oraz odwiedzać wydarzenia sportowe. Władze Bawarii ogłosiły też zamiary wprowadzenia obowiązkowych testów na koronawirusa dzieci w przedszkolach i przygotowanie planu przymusowego szczepienia dzieci od 6 lat.
Przypomnijmy, że wieczorem w środę 22 grudnia kolejne masowe protesty odbyły się w Monachium. Tylko w centrum miasta na ulice wyszło ponad 5 tysięcy osób (zgodnie z szacunkiem lokalnej policji). Uczestnicy protestu, przeciwko którym policja użyła gazu pieprzowego i pałek, domagali się «przywrócenia sobie swoich praw obywatelskich» i zawieszenia segregacji.