Japonia postanowiła nie wysyłać ministrów i w ogóle żadnych urzędników państwowych na przyszłoroczne Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie, chociaż jednocześnie “nie uznaje” swoją decyzję za bojkot dyplomatyczny. O tym powiedział w piątek na konferencji prasowej w Tokio sekretarz generalny gabinetu Hirokazu Matsuno.
“Nie mamy planów wysłania delegacji rządowej do Pekinu” — powiedział Matsuno wyjaśniając, że Japonia będzie reprezentowana wyłącznie przez urzędników sportowych, w tym przewodniczącego Komitetu Organizacyjnego tegorocznych igrzysk w Tokio, posła wyższej izby parlamentu Seiko Hashimoto.
Jednocześnie, jak podkreślił Matsuno, Japonia nie uważa swojej decyzji o nie wysyłaniu delegacji rządowej do Pekinu za przykład bojkotu dyplomatycznego. Według niego, decyzja przez japońskie władze została podjęta samodzielnie, a nie na wzór Stanów Zjednoczonych.
“Japonia podjęła decyzję [o składzie delegacji] samodzielnie. Jeśli chodzi o obecność naszej delegacji na igrzyskach w Pekinie, nie zamierzamy używać definicji specyficznych. O ile mi wiadomo, wyrażenie “bojkot dyplomatyczny”, o czym deklarowały USA, nie jest przez nas używane” — stwierdził.