W Turcji na tle pogłębiającego się kryzysu społeczno-gospodarczego rozważana jest kwestia wprowadzenia przez władze stanu wyjątkowego. Turecki profesor Izzet Ozgench już wezwał współobywateli do “gotowości do życia w warunkach reżimu SW”, o czym poinformował portal informacyjno-analityczney Duvar.
“Kontynuujący się upadek liry tureckiej w stosunku do dolara zainicjował proces, który doprowadził do poważnego kryzysu gospodarczego” — wskazał Ozgench. “My, jako społeczeństwo, musimy być przygotowani na stan wyjątkowy. SW może zostać ogłoszony w wyniku poważnego kryzysu gospodarczego, który wydaje się nieunikniony”.
Profesor zacytował też artykuł 119 Konstytucji Turcji, stwierdzając, że gabinet tego kraju może ogłosić sześciomiesięczny stan wyjątkowy w przypadku katastrof środowiskowych, chorób zakaźnych i kryzysów gospodarczych. Swoim oświadczeniem naukowiec wywołał burzliwą dyskusję w mediach.
Liderka opozycyjnej “Dobrej partii” (IYI) Meral Akschener w skomentowała słowa Ozgencha, mówiąc, że stan wyjątkowy doprowadzi Turcję do “bankructwa”. “Nie ważcie się robić takiego kroku” — oświadczyła polityk, zwracając się do władz, ostrzegając przed możliwymi skutkami, wśród których m. in. niewypłacalność państwa.
