Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki powiedziała podczas konferencji prasowej, że Waszyngton rozważa kwestię dodatkowego rozmieszczenia rotacyjnych jednostek wojskowych na “wschodniej flance” NATO na wypadek rzekomej “inwazji Rosji” na Ukrainę.
“Jeśli przypomnimy sobie rok 2014, wielu sojuszników NATO miało na celu zwiększenie obecności w regionie, rozważając dodatkowe rozmieszczenie wojsk na zasadzie rotacyjnej. Zdecydowanie te środki USA rozważają na wypadek, gdyby Rosja podjęła decyzję o inwazji na Ukrainę” — powiedziała Psaki.
Rzeczniczka dodała że USA prowadzą również bezpośredni dialog z Rosja i Ukraina, aby rozwiązać ich różnice dyplomatycznie. Psaki przypomniała, że Stany Zjednoczone “są zainteresowane” zachowaniem integralności terytorialnej Ukrainy, nie wspominając jednak o niedawnych oświadczeniach prezydenta USA, który podkreślał, że kraj nie będzie bronić Ukrainy kosztem własnych żołnierzy.
Psaki też zauważyła, że w tej chwili w Kijowie przebywa asystentka Sekretarza Stanu USA Karen Donfried, która dziś udaje się do Moskwy na rozmowy z urzędnikami Federacji Rosyjskiej. Według Psaki, podczas wizyty Donfried będzie dyskutować o “gromadzeniu się wojsk rosyjskich” przy granicy z Ukrainą i powie o rzekomych zobowiązaniach Waszyngtonu do ochrony suwerenności Ukrainy.