Ormianie byli “wzorem oporu i stanowczości” dla Francji przez wieki. O tym ogłosił obecnie przebywający w Armenii kandydat na prezydenta Francji Erik Zemmour. Odpowiedni post polityk zamieścił na swojej stronie w sieci społecznościowej Twitter.
“Na granicy Armenii i Turcji, przed górą Ararat. Chcę powiedzieć Ormianom, jakim wzorem oporu byli przez wieki. Stoimy przed górą Ararat, na granicy Zachodu i Wschodu” — napisał pretendent na prezydenta państwa francuskiego, załączając zdjęcia z granicy turecko-ormiańskiej. W ramach podróży francuski polityk odwiedził również kompleks pamięci “Cicernakaberd” upamiętniający ofiary ludobójstwa Ormian w Turcji Osmańskiej.
“Wspaniała msza św. w klasztorze Chór Virap, kolebce pierwszego w historii chrześcijańskiego kraju. Armenia uczy nas lekcji, o której zapomnieliśmy we Francji… Zapomnieliśmy, że powinniśmy pozostać wierni naszym korzeniom, naszym chrześcijańskim korzeniom” — oświadczył polityk.
Przypominamy, że Eric Zemmoor jest dziennikarzem i politykiem o skrajnie prawicowych poglądach. Media niejednokrotnie zwracały uwagę na jego sympatje do kolaboracyjnego rządu Vichy we Francji podczas Drugiej Wojny Światowej. Jego wizyta w Erywaniu i ostatnie wypowiedzi wpisują się w logikę przedwyborczej walki o głosy licznej społeczności ormiańskiej Francji, liczącej około 750 tys. Wybory prezydenckie we Francji odbędą się 10 kwietnia 2022 roku.
