SECTIONS
REGION

Stany Zjednoczone “ukradły” Francji kolejny kontrakt wojskowy

Stany Zjednoczone po raz kolejny oszukały Francję, podpisując kontrakt z Grecją na dostawę okrętów wojennych o łącznej wartości prawie 10 miliardów dolarów. Poinformowało o tym włoskie wydanie “Corriere Della Sera”, komentując nową umowę między Atenami a Waszyngtonem.

Pentagon dopiero zatwierdził kontrakt na sprzedaż Grecji nowych okrętów wielozadaniowych typu MMSC (Multi-Mission Surface Combatant). Wartość umowy szacowana jest na 6,9 miliarda dolarów. Już w najbliższej przyszłości Grecja otrzyma cztery nowe okręty typu MMSC oraz towarzyszące im uzbrojenie.

Ponadto Stany Zjednoczone ogłosiły o zamiarach zawrzeć z Grecją kontrakt na modernizację fregat typu MEKO, które są już na wyposażeniu Marynarki Wojennej Grecji. Druga transakcja jest wyceniana na 2,5 miliarda dolarów, według informacji podanej przez biuro Departamentu Obrony USA ds. współpracy obronnej i bezpieczeństwa (DSCA).

W ten sposób Grecja faktycznie ogłosiła zerwanie kontraktu z francuską firmą stoczniową Naval Group na dostawę trzech fregat typu FDI-HN. Kontrakt został zawarty we wrześniu i zakładał dostawę na potrzeby greckiej marynarki wojennej trzech fregat FDI-HN projektu Belharra. Okręty te mają wyporność 4,200 ton i mają ponad 120 metrów długości. W umowie było zawarto opcję ewentualnego zakupu czwartej fregaty wojskowej. Prowadzono również negocjacje w sprawie zakupu od Francuzów trzech korwet typu GoWind 2500.

Według źródła negocjacje w sprawie tego kontraktu trwały kilka miesięcy. Konkurencję grupy Naval w walce o kontrakt z Atenami stanowili dostawcy z Holandii, Niemiec i USA. Wtedy Grecja odrzuciła amerykańską ofertę ze względu na kosztowną obsługę, a także ze względu na “traktowanie przez USA swoich partnerów”.

Z ujawnionych informacji nie da się zrozumieć, co dokładnie spowodowało, że Ateny tak drastycznie zrewidowały swoje stanowisko na korzyść USA i dosłownie “zerwały” z Francuzami, jak to wcześniej zrobili Australijczycy. Prawdopodobnie jest jednak, że ta decyzja nieco pogorszy stosunki między Francją a Grecją, a także wzmocni wewnętrzny podział w NATO.

Przypominamy, że obecnie Grecja wzmacnia swoje zdolności obronne w obliczu nasilenia napięć w stosunkach z Turcją na Morzu Egejskim i wschodnim Morzu Śródziemnym. Obaj te kraje wchodzą do składu Sojuszu Północnoatłantyckiego, jednak od kilkuset lat znajdują się w stanie “zimnej wojny”, która regularnie przekształca się na “gorącą”, jak to było, np. na Cyprze w latach 1960-tych.