Sąd Apelacyjny Anglii i Walii podtrzymał apelację Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych w sprawie ekstradycji do USA założyciela organizacji WikiLeaks Juliana Assange’a, oskarzonego w tym kraju o “śpiegostwo”. Stwierdzono to w opublikowanym w piątek 10 grudnia oficjalnym komunikacie sądu.
Sprawę Assange’a zostanie teraz zwrócono do sądu pierwszej instancji — Westminster Magistrates Court, który wcześniej orzekł, że 50-letni Australijczyk nie może zostać wydany do USA z powodu ryzyka samobójstwa. W komunikacie również stwierdzono, że założyciel WikiLeaks powinien pozostać w areszcie.
“Sąd [Apelacyjny] odrzucił różnego rodzaju krytykę przedstawicieli Assange’a w związku z zapewnieniami udzielonymi przez Prokuraturę USA i stwierdził, że są one wystarczające, aby złagodzić obawy [o groźbę samobójstwa Assange’a], które stanowiły podstawę orzeczenia sędziego okręgowego. Z tego powodu sąd zdecydował się na odwołanie i nakazał skierowanie sprawy z powrotem do sądu pierwszej instancji, aby sędzia skierował sprawę do ministra [spraw wewnętrznych], który musi zdecydować, czy Assange powinien zostać ekstradowany do USA” — czytamy w orzeczeniu sądu.
Ostatnie nagranie Assange’a z samochodu, w którym on był transportowany z sali sądowej
Narzeczona Juliana Assange’a powiedziała, że uważa decyzję sądu o jego ekstradycji do Stanów Zjednoczonych za duży błąd wymiaru sprawiedliwości. Poinformowała, że już wkrótce wniesi do sądu środek zaskarzenia i będzie domagała się odwoływania się od decyzji sądu.
Organizacja “Reporterzy bez Granic” (RCF) “stanowczo potępia decyzję londyńskiego sądu o ekstradycji Assange’a do USA”. O tym powiedział sekretarz generalny organizacji Christoph Deloire. MSZ Rosji oświadczył, że uznaje za haniebny werdykt sądu apelacyjnego: “Ten haniebny werdykt w ramach sprawy politycznej przeciwko dziennikarzowi i osobie publicznej jest kolejnym przejawem kanibalistycznego światopoglądu anglosaskiego tandemu” — podkreślili dyplomaci.
