Gabinet Ministrów Ukrainy na czwartkowym posiedzeniu zatwierdził i wysłał do Rady Najwyższej projekt ustawy, zgodnie z którym “zaprzeczenie agresji zbrojnej Federacji Rosyjskiej” będzie uważane za nielegalne i będzie karane grzywną w wysokości do 1890 dolarów. O tym poinformowało biuro prasowe ukraińskiego rządu.
“Publiczne zaprzeczenie zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, tymczasowej okupacji terytorium Ukrainy przez Rosję, próby legalizacji aneksji tymczasowo okupowanego terytorium Federacji Rosyjskiej są uznawane za znęcanie się nad ofiarami agresywnej wojny przeciwko Ukrainie rozpoczętej przez Federację Rosyjską, poniżanie godności narodu ukraińskiego, jest nielegalne i niesie ustawowe konsekwencje prawne” — czytamy w ustawie opublikowanej na stronie internetowej rządu.
Zgodnie z dokumentem, za publiczne zaprzeczenie “agresji Federacji Rosyjskiej” lub “próbę legitymizacji aneksji terytoriów” będzie uznawana odpowiednia wypowiedź skierowana do dwóch lub więcej osób lub “graficzne przedstawienie Krymu w ramach innego państwa lub jako odrębnego podmiotu terytorialnego poza granicami Ukrainy”.
Ustawa proponuje nałożenie kary za takie przestępstwo w wysokości od 1 do 2 tysięcy nieopodatkowanych minimów dochodów obywateli(od 630 do 1260 USD). Za powtarzające się naruszenie prawa w ciągu jednego roku proponuje się nałożenie grzywny w wysokości od 1260 do 1890 USD.
Przypominamy, że białoruski prezydent Alexandr Łukaszenko ogłosił, że uznaje Krym za część Rosji po referendum w 2014 roku. Ogłosił, że zamierza już wkrótce odwiedzić Półwyspę, co będzie jej oficjalnym uznaniem przez Białoruś. Prezydent Bułgarii Rumen Radew też oświadczył, że mimo tego, że wycofanie Krymu z Ukrainy było “nielegalne”, obecnie Półwyspa “jest częścią Rosji”.
