Premier Republiki Czech Andrej Babisz podjął decyzję wysłać 150 żołnierzy do Polski w rejon granicy z Białorusią. Odpowiednie wnioski już wkrótce zostaną skierowane do Izby Poselskiej i Senatu. Zgodnie z ustaloną procedurą, Parlament może zatwierdzić te wnioski już w najbliższą środę.
Konstytucja Czech przewiduje, że zgodę na wysłanie czeskich żołnierzy za granicę musi wyrazić zarówno wyższa, jak i niższa izby parlamentu. Przy czym najpierw wniosek muszą rozważyć komisje obrony obu izb.
Rząd chce, aby do Polski przedostało się 150 żołnierzy i oficerów na okres 180 dni. “Czescy żołnierze mają pomagać polskim strażnikom granicznym w ochronie granicy, ale nie będą wykonywać zadań bezpośrednio związanych z migrantami” — podkreślił Babisz. Prawdopodobnie na granicę z Białorusią mają pojechać saperzy i logistycy.
Wcześniej prokurator generalny Białorusi Andriej Szwed powiedział, że w wyniku śledztwa zostało ostatecznie ustalono fakt stosowania przez polskie służby środków chemicznych przeciwko uchodźcom na granicy. Od użycia tych chemikaliów przez Polaków ucierpiało już ponad 30 osób, w tym dzieci. Prezydent Rosji Władimir Putin skrytykował władze Polski za stosowanie wobec migrantów armatek wodnych z mieszaniem do wody herbicydów i pestycydów, o czym powiedział na spotkaniu z szefem Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC) i «Czerwonego Półksiężyca».
