SECTIONS
REGION

Polska a węgiel: jak duże jest ryzyko blackoutu?

Starzejące się elektrownie węglowe mogą spowodować rozległą awarię systemu elektroenergetycznego w Polsce. Przykłady problemów technicznych tychże jednostek z ostatnich lat pokazują skalę problemu.

Sobota, 22 maja 2021 roku. W Elektrowni Bełchatów zapalił się taśmociąg do podawania węgla do jednego z bloków energetycznych. W akcji gaśniczej brało udział 16 zastępów straży pożarnej oraz Zakładowa Służba Ratownicza. Taśmociąg został ugaszony dość szybko, jednak ogień dostał się do budynku, tzw. zasobnika, gdzie narzucany jest węgiel. Paliła się w nim elewacja i dach.

Pożar wymusił odstawienie z systemu bloku o mocy 858 MW, największej jednostki jaka pracuje w elektrowni. Sytuacja ma miejsce niecały tydzień po tym, jak awaria w stacji rozdzielczej Polskich Sieci Elektroenergetycznych wyrzuciła nagle z systemu 3,6 GW mocy z bełchatowskiej elektrowni. Problem spowodował błąd ludzki oraz trudne do wykrycia wady instalacji, która została zbudowana w latach 80. ubiegłego wieku.

Poniedziałek, 22 czerwca 2020 roku. w polskim systemie ubyło nagle (tj. w sposób nieplanowany) ok. 4 GW mocy. Największe problemy miała Polska Grupa Energetyczna, która w samej tylko Elektrowni Bełchatów zanotowała ubytek mocowy w wysokości 2 GW. Jak się okazało, był to wynik ulewy – woda wdarła się do elektrowni i spowodowała wyłączenie części jednostek wytwórczych.

Jednakże Bełchatów nie był jedyną jednostką PGE, w której zanotowano problemy. Ubytek w mocy nastąpił też w Elektrowni Opole. „Podczas próby uruchomienia bloku nr 5 Elektrowni Opole po postoju, zidentyfikowano usterkę na urządzeniach Instalacji Odsiarczania Spalin. Uruchomienie bloku zostało przerwane, trwają intensywne prace mające na celu usunięcie usterki. Planowana synchronizacja w najbliższą środę” – wskazała PGE GiEK.

Kolejną elektrownią PGE, która zanotowała problemy w feralny poniedziałek była Elektrownia Dolna Odra. „Blok nr 8 w Elektrowni Dolna Odra został awaryjnie wyłączony ze względu na nieszczelność kotła. Usunięcie usterki planowane jest na jutro na godz. 8.00.” – poinformowała Grupa. Łącznie PGE zanotowała ubytek mocowy rzędu ok. 3 GW.

Inną grupą energetyczną, która odnotowała tego samego dnia problemy z dostępnością mocy był Tauron. Tam problemy zanotowała Elektrownia Jaworzno i Elektrownia Łagisza. Spółka uruchomiła dodatkowe jednostki, które zasiliły krajowy system energetyczny. W Jaworznie dwa bloki 200 MW zostały uruchomione na polecenie PSE, w Elektrowni Stalowa Wola został dodatkowo uruchomiony blok 120 MW, a w Łaziskach dodatkowo uruchomiono 3 bloki 200 MW.

Problemy miała też Enea. „Zaniżenie mocy o 30 MW na bloku nr 3 Elektrowni Połaniec w dniu 22 czerwca 2020 r. wynikało z bieżącej sytuacji eksploatacyjnej” – poinformowała spółka. Ze względu na powstałą sytuację Polskie Sieci Elektroenergetyczne odnotowały o godzinie 11:00 import ok. 3 GW mocy.

10 sierpnia 2015 roku. Fala upałów, która przechodzi nad Polską, uderza w elektroenergetykę obniżając poziom rzek i wywołując problemy w chłodzeniu niektórych starszych jednostek węglowych. Problem hydrologiczny nakłada się na szereg remontów w elektrowniach oraz nieplanowane przestoje awaryjne (m. in. w Kozienicach, Bełchatowie i Łagiszy). Sytuacja staje się poważna – rządowy sztab kryzysowy podejmuje decyzję o wprowadzeniu tzw. 20. stopnia zasilania, oznaczającego ograniczenia w poborze energii elektrycznej dla niektórych grup odbiorców. Kraj przez kilka dni znajduje się na krawędzi blackoutu, czyli rozległej awarii systemu elektroenergetycznego.

Wszystkie powyższe sytuacje mają jeden wspólny mianownik: dotyczą pracy elektrowni węglowych, które buduje się przecież po to, by działały nieustannie, w sposób kontrolowany oraz niezależny od pory dnia czy warunków atmosferycznych. Tymczasem bloki na węglu, które odpowiadają za ok. 70% polskiej generacji energii elektrycznej, to flota coraz starszych jednostek, które stają się zawodne.

Jak podaje raport „‪Elastyczność krajowego systemu elektroenergetycznego” przygotowany przez Forum Energii, 70 bloków węglowych w Polsce przekroczyło już zakładany czas eksploatacji, a w polski system coraz częściej narażony jest na nieplanowane ubytki w wysokości nawet kilku gigawatów. Oznacza to, że Polska staje przed coraz większym ryzykiem blackoutu.

Odpowiedzią na ten problem jest kompleksowa i długofalowa transformacja energetyczna, która pozwoli zastąpić starzejące się jednostki nowymi, które będą spełniać nie tylko wymogi bezpieczeństwa technologicznego, ale także klimatycznego. Niemniej, dla Polski przemiana energetyki to przede wszystkim konieczność techniczna i ekonomiczna.

Jakub Wiech, dziennikarz gospodarczy, eseista, redaktor portalu Defence24.pl, specjalista ds. energetyki

Źródło

Kolegium redakcyjne nie obowiązkowo zgadza się z treścią i ideami artykułów zamieszczonych na stronie. Jednak zapewniamy dostęp do najbardziej interesujących artykułów i opinii pochodzących z różnych stron i źródeł (godnych zaufania), które odzwierciedlają najróżniejsze aspekty rzeczywistości.