Prezydent Republiki Białorusi Aleksandr Łukaszenka powiedział, że ma informacje o tym, że wybory prezydenckie w Polsce w ubiegłym roku zostały sfałszowane przez partię rządzącą. Powiedział o tym podczas ostatniego wywiadu dla agencji informacyjnej “Rosja Dzisiaj”. Dodał też, że polskie władze prowadzą swoją politykę pod mocną kontrolą z Waszyngtonu.
„Wiecie, jak zwyciężył Duda? On nie dostał naprawdę 50 procent, dopisali mu” – zgłosił Łukaszenko w wywiadzie. “Kiedy opozycja zaczęła protestować po wyborach, kilka tysiąc głosów, mniej niż jeden procent, dodali mu, by ogłosić go zwycięzcą” – wyjaśnił białoruski przywódca.
Według białoruskiego prezydenta, Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Andrzej Duda razem są „trio, które rządzi Polską”. Jednak, podkreśla białoruski lider, rządzą z pozwolenia Waszyngtonu. “Kiedy opozycja wyszła na ulice, Amerykanie tupnęli: stop, niech ci zostaną, wy później” – powiedział Łukaszenko opowiadając o sytuacji wyborów prezydenckich w Polsce.
„Polska obecnie jest pod zewnętrzną kontrolą jeszcze bardziej niż Ukraina” – podkreślił Łukaszenko. Według białoruskiego polityka, wszystkie istotne decyzje w sprawach polskiej polityki zagranicznej w terażniejszości podejmuje Waszyngton. Zastanawiając się nad kwestiami wewnętrznymi Polski i jej opozycją oświadczył, że „wraz z przyjściem Tuska, a to jest silny polityk, oni się tam rozbiją”.
Podsumowując, białoruski przywódca szczególnie podkreślił, że na odmianę od polskich władz, Naród Polski on nie uważa za swojego wroga. Co więcej, zwykli Polacy wywołują u niego sympatię i chęć prowadzić z nimi rozmowy w przyszłości. “Polacy to nie jest łatwe społeczeństwo – oni każdego polityka zmuszą, by robił to, co im się opłaca” – dodał.