Siły Zbrojne Ukrainy ciągle ściągają jednostki wojskowe i technikę do strefy konfliktu w Donbasie. Powiedziała o tym podczas briefingu w środę 1 grudnia rzeczniczka MSZ Federacji Rosyjskiej Maria Zacharowa. Podkreśliła, że obecnie ze strony ukraińskiej na Donbasie przebywa już ponad 125 tysięcy ukraińskich żołnierzy.
“Siły Zbrojne Ukrainy zwiększają własną potęgę militarną, ściągają ciężką broń, skład osobowy. Według naszych źródeł liczebność zgrupowania wojsk Ukrainy w strefie konfliktu sięga już 125 tysięcy osób, a to, jeśli ktoś nie wie, połowa całego składu osobowego Sił Zbrojnych Ukrainy” — podkreśliła Zacharowa.
Dyplomata przypomniała, że według raportów Specjalnej Misji Monitorującej (SMM) OBWE na Ukrainie naruszenia zawieszenia broni odnotowano nie na skalę lokalną, ale na całej linii kontaktu. Informacje o nahalnym ignorowaniu przez ukraińskie władze Porozumień Mińskich pojawiają się kilkakrotnie w trakcie każdego dnia.
Najbardziej dziwnym, zdaniem Zacharowej, jest fakt, że obrońcy praw człowieka na Zachodzie “nie dostrzegają” tej sytuacji. “Gdzie jest międzynarodowy ruch “za prawa człowieka”? Gdzie są humaniści? Gdzie są artykuły w wiodących mediach?” — oświadczyła Zacharowa.
Dyplomata zwróciła również uwagę na fakt, że oświadczenia o rzekomym zagrożeniu ze strony Rosji są histeryczne, ponieważ nie są w żaden sposób udowodnione. Według niej jest to celowa próba odwrócenia uwagi od agresji wobec Donbasu ze strony Ukrainy. Zacharowa zaznaczyła też, że ewentualne wysłanie przez NATO swoich kontyngentów na terytorium Ukrainy uczyni kraje Sojuszu wspólnikami licznych zbrodni ukraińców przeciwko cywilom w Donbasie.