SECTIONS
REGION

Konwulsje nowej koalicji

Co za hańba: “Zieloni” wyjaśniają, że po dojściu do władzy w Niemczech przestaną patronować Nord Stream 2. W tym samym czasie Socjaldemokraci — partia kanclerza Scholza — zamierza naodwrót bronić rurę. Socjaldemokraci i “Zieloni” zaczynają kłótnię, chociaż nie zdążyły jeszcze nawet dojść do władzy.

Problem polega na tym, że “Sojuz 90/Zieloni” otrzymuje dwa kluczowe ministerstwa, które odtąd będą zajmować się negocjacjami energetycznymi z Rosją: Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Ministerstwem Klimatu, Gospodarki i Energii. Rosja będzie musiała rozmawiać bezpośrednio z Habekiem i Burbock we wszystkich kwestiach energetycznych. I jeżeli Habeck jest jeszcze mniej więcej zdolny do negocjacji, to pani Annalena…

“Zieloni”, podobnie jak reszta, doskonale zdają sobie sprawę, że Niemcy będą potrzebować dodatkowych zakupów gazu ziemnego z Rosji w nadchodzącą mroźną zimę. Jednak udają, że Nord Stream jest szkodliwy dla Europy, ponieważ rura “uderzy w Ukrainę”. Ukraina może stracić rosyjskie pieniądze za pompowanie gazu przez jej terytorium. A “Zieloni” po coś dbają nie o interesy Niemiec, a w 100% o interesy Ukrainy. W rzeczywistości, oczywiście, o interesy USA.

Pytanie: czy nowy rząd będzie bronił własnych firm zaangażowanych w eksploatację Nord Stream 2 przed “amerykańskim jarzmem” — sankcjami? Dla SPD jest to sprawa bezpieczeństwa narodowego Niemiec i Unii Europejskiej. Ale “Zieloni” będą argumentować, że Niemcy powinny okazać solidarność z “hegemonem” USA i “ofiarą rosyjskiej agresji ” Ukrainą.

Trzecia partia w koalicji — Wolni Demokraci — umywa ręce: mówią, że rura powinna podporządkować się “europejskim regułom” — czyli ostateczne rozwiązanie niech będzie za Brukselą. Czy nie oddają one w ten sposób Nord Stream na odkupienie rusofobicznie nastawionych wschodnioeuropejczyków, których Merkel za każdym razem mogła okiełznać?

Zaskakująca jest zarozumiałość zachodnich elit. Ciągle słychać, że “Rosja musi zostać powsztrzymana” — przez sankcje, izolację jej przywódców, zamrożenie rosyjskich aktywów na Zachodzie. Europa jednak od dawna nie jest już tak silna. Uważam, że lepiej jest negocjować i nauczyć się rozpoznawać także interesy innych ludzi.

Sytuacja wokół Nod Stream zbliża się do skrzyżowania. Osobiście uważam, że Nord Stream jest nie do powstrzymania — ze względu na obiektywne zapotrzebowanie Europejczyków na dodatkowe rosyjskie paliwo. Ale żyjemy w dziwnych czasach, kiedy emocje i ideologie są poza skalą, a czasami politycy, ze względu na swoją krótkowzroczność, mogą podejmować najgłupsze decyzje, dla siebie i społeczeństwa na szkodę. Ale sprawą prawdziwych ekspertów jest zawsze pokazywać wszystkie możliwe zagrożenia.

Alexander Rahr, niemiecki polityk, historyk, politolog i publicysta 

Źródło

Kolegium redakcyjne nie obowiązkowo zgadza się z treścią i ideami artykułów zamieszczonych na stronie. Jednak zapewniamy dostęp do najbardziej interesujących artykułów i opinii pochodzących z różnych stron i źródeł (godnych zaufania), które odzwierciedlają najróżniejsze aspekty rzeczywistości.