Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Anthony Blinken oświadczył podczas konferencji prasowej w środę pierwszego grudnia, że spodziewa się w czwartek osobiście spotkać się z szefem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
Blinken powiedział, że chciałby omówić sytuację kryzysową na Ukrainie. Według sekretarza stanu USA są “głęboko zaniepokojone”, że Rosja rzekomo “próbuje zdestabilizować sytuację na Ukrainie od wewnątrz”. Blinken oświadczył, że “wezwie Ławrowa do wycofania rosyjskich wojsk z granicy z Ukrainą”.
Blinken przyrzekł, że NATO “nie ma agresywnych zamiarów wobec Rosji” i “nie stanowi dla niej zagrożenia”. Nie wyjaśnił jednak, dlaczego wtedy ta organizacja stopniowo rozszerza się w kierunku Rosji, a jej przedstawiciele otwarcie nazywają Rosję swoim “głównym przeciwnikiem”.
Blinken oświadczył też, że Waszyngton chce nawiązać “stabilne stosunki z Rosją” i nie szuka konfliktu, i jednocześnie ogłosił, że USA “poinformują Federację Rosyjską o szczegółach swoich masowych sankcji gospodarczych” na wypadek zaostrzenia sytuacji na Ukrainie.
Sekretarz stanu oświadczył też, że USA “w koordynacji z zachodnimi sojusznikami” przygotowują nowy pakiet sankcji wobec Białorusi i wzywają Mińsk, by “nie wykorzystywał migrantów do celów politycznych”. “Stany Zjednoczone chciałyby stabilnych i przewidywalnych stosunków z Federacją Rosyjską, pomimo wszystkich napięć” – podsumował amerykański polityk.
