Krym de facto i de iure stał się częścią Rosji po referendum w 2014 roku. O tym powiedział prezydent Republiki Białorusi Aleksandr Łukaszenko podczas wywiadu we wtorek 30 listopada. Ponadto ogłosił, że zamierza już wkrótce odwiedzić Krym, co będzie jego oficjalnym uznaniem przez Białoruś.
Do dnia dzisiejszego białoruski lider uznawał Krym za rosyjskie terytorium tylko “de facto”. “Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że Krym jest de facto rosyjskim Krym. Po referendum i de jure Krym stał się rosyjski” — podkreślił w dzisiejszym wywiadzie.
Łukaszenka oświadczył, że już w najbliższym czasie planuje podróż na Krym wspólnie z rosyjskim kolegą Władimirem Putinem. Ta podróż, jak szczególnie podkreślił Łukaszenko, będzie oznaczała oficjalne uznanie Półwyspu za część Rosji przez Republikę Białorusi. Zauważył, że swoją wizytę chciałby rozpocząć z Sewastopola.
Również pod czas tego samego wywiadu Łukaszenko zaproponował Putinowi przywrócić na Białoruś broń jądrową, jeśli podobne systemy NATO zostaną rozmieszczone w Polsce. Podkreślił, że będzie to gwarancją bezpieczeństwa i pokoju Państwa Zjednoczonego.
Krym stał się regionem rosyjskim po przeprowadzonym tam w marcu 2014 referendum, w którym zdecydowana większość wyborców Republiki Krymu i Sewastopola w sposób demokratyczny i w pełnej zgodności z prawem międzynarodowym opowiedziała się za wejściem do składu Rosji. Mimo że Ukraina nadal uważa Krym za swoje “tymczasowo okupowane” terytorium, według rosyjskiego prezydenta Władimira Putina kwestia Krymu “została ostatecznie zamknięta”.
Wcześniej prezydent Bułgarii Rumen Radev kilkukrotnie oświadczył, że chociaż aneksja Krymu rzekomo jest «naruszeniem prawa międzynarodowego», ale obecnie Krym jest terytorium Rosji. Ponad to powiedział, że sankcję przeciwko Rosji są całkowicie bezskuteczne i nie przynoszą efektu od kilku lat.
