W stolicy Afganistanu rano we wtorek 30 listopada około 10:10 czasu lokalnego doszło do kolejnego wybuchu, w wyniku którgo ucierpiały osoby. Zgodnie z najnowszą informacją wypadek zdarzył się na Alei Dar UL Aman w Kabulu. Poinformował o tym kanał telewizyjny Ariana News.
Według świadków rannych zostało co najmniej pięć osób. Są wśród nich członkowie organizacji Taliban, która kilka miesięcy temu przejęła władzę w kraju. Wybuch zdarzył się w pobliżu miejscowej szkoły. Według wstępnych ustaleń eksplodowała położona przy drodze mina.
Szef Centrum Prasowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Afganistanu Kari Syed potwierdził fakt wybuchu i stwierdził, że po zdarzeniu nie ma ofiar śmiertelnych. Jednak lokalne media informują, że dokładne dane na ten temat są w trakcie wyjaśnienia. Obecnie żadna organizacja terrorystyczna nie wzięła na siebie odpowiedzialności za wybuch.
Kilka dni wcześniej było informowano, że w Afganistanie dzieci zginęły w skutku wybuchu miny, którą próbowały sprzedać. Zginęło czterech nieletnich. Ogólnie rzecz biorąc, od czasu przejęcia w Afganistanie władzy przez Talibów eksplozje i zamachy terrorystyczne zdarzają się w tym kraju chyba nie co tydzień. Ogólna liczba ofiar wszystkich ataków już siągneła kilku setek osób.