SECTIONS
REGION

Policja w San Francisco nie chce zatrzymywać przestępców

Rabunek jednego ze sklepów w San Francisco

Amerykańskie media informują w środę 24 listopada, że dziesiątki ludzi przez kilka dni z rzędu dokonują masowych rabunków w sklepach strefy luksusowej w jednej z dzielnic San Francisco. Złodzieje robią to otwarcie i prawie na oczach u funkcjonariuszy policji.

Na licznych nagraniach z kamer monitorujących można oglądać kilkadziesiąt osób (głównie w kapturach lub kominiarkach) tłoczących się w sklepie i zabierających stamtąd różne towary. Proces rabunku jednego sklepu może trwać nawet ponad godzinę. Mieszkańcy miasta nazywają te zdarzenia “flashmobem rabunków”.

Dziennikarze twierdzą, że grabieże trwają do tej pory i pozostają całkowicie bezkarne: policja nie próbuje powstrzymać tego, co się dzieje. Funkcjonariusze lokalnego Departamentu Policji narzekają, że przestępcy zostają zwolnieni “zaraz po ogłoszeniu im zarzutów”.

Telewizja skrytykowała lokalne władze za niechęć do powstrzymania “flashmobu rabunków”, w którym uczęstniczą już setki, jeśli nie tysięcy, ludzi. Burmistrz miasta London Brid podjął pierwsze działania dopiero 23 listopada. Pierwsze działania miały postać ograniczenia dostępu do obszaru o największym zagrożeniu rabunków: nie można już tam dostać się samochodem. Zdaniem burmistrza, ma to powstrzymać złodziei, którzy wywozą towary w swoich samochodach.