Budynek Gazpromu w Sankt-Petersburgu
Przedstawiciele rosyjskiej spółki państwowej Gazprom poinformowali o decyzji “wyjątkowo” odroczyć Mołdawii termin płatności za gaz. Rosyjska firma poinformowała również, że spodziewa się bezwzględnego wypełnienia przez Kiszyniów swoich zobowiązań kontraktowych w przyszłości.
O decyzji poinformowano wieczorem w środę 24 listopada po tym, jak pojawiły się obawy, że w przypadku natychmiastowego zaprzestania dostaw gazu w Mołdawii nastąpi klęska gospodarcza. Przedstawiciele kraju złożyli kolejną obietnicę zapłacić Gazpromu w ciągu następnych 48 godzin.
“Podjęliśmy tą decyzję wykazując dobrą wolę i zrozumienie, z jaką trudną sytuacją mogą się w tym przypadku spotkać obywatele Mołdawii” — mówi się w oświadczeniu przedstawicieli Gazpromu.
Władze kraju zapewniły, że Mołdawia w “pełni uznaje swój dług” i legalność roszczeń Gazpromu. Zobowiązuje się zapłacić do 26 listopada. Poinformowały też, że Parlament Mołdawii zamierza jutro przyjąć poprawki do budżetu i przeznaczyć pieniądze na zapłatę gazu. Jednocześnie rząd Republiki wyraził nadzieję na zrozumienie ze strony Gazpromu.
Przypomnijmy, że zgodnie z umową, którą Mołdawia zawarła z rosyjską spółką państwową Gazprom, kraj jest zobowiązany dokonywać wszystkich płatności nie później ustalonego terminu, jednak 22 listopada, kiedy termin się skończył, pieniądz na koncie Gazpromu się nie okazało. Spółka poinformowała, że daje Mołdawii 48 godzin na dokonanie przelewu, a jeżeli ona tego nie zrobi —to będzie zmuszony zawiesić dostawy gazu.
