SECTIONS
REGION

Prezydent Bułgarii ponownie uznał Krym jako część Rosji

Prezydent Bułgarii Rumen Radew po raz drugi w bieżącym tygodniu nazwał Krym terytorium Rosji. Został poproszony przez dziennikarzy o skomentowanie swojej wcześniejszej wypowiedzi na ten temat i skandału dyplomatycznego z Ukrainą, który po tym nastąpił. O tym poinformował wieczorem w piątek 19 listopada bułgarski kanał telewizyjny BTV Novini.

Bułgarski prezydent zdecydowanie powtórzył swoją tezę, że obecnie Krym jest terytorium Rosji. W swoim oświadczeniu polityk celowo wykluczył wszelką możliwość udawania, że “był źle zrozumiany”. Trochę później dodał, że oficjalnym stanowiskiem Sofii jest to, że przyłączenie Krymu do Rosji odbyło się nielegalnie.

“Nie ma dramatu. Pytanie jest absolutnie jasne. Aneksja Krymu jest naruszeniem prawa międzynarodowego, ale jak już powiedziałem wczoraj wieczorem, polityka ma do czynienia z rzeczywistym stanem rzeczy, a rzeczywistość jest taka, że Krym jest rosyjski” – powiedział dziennikarzom Radew.

Przypomnijmy, że wcześniej, w czwartek 18 listopada prezydent Bułgarii podczas przedwyborczej debaty politycznej ze swoim przeciwnikiem Anastasem Gerdzikowem nazwał Krym terytorium rosyjskim i zadeklarował nieskuteczność antyrosyjskich sankcji Unii Europejskiej. Wywołało to natychmiast skandaliczną reakcję ukraińskiego MSZ. Jak zmieni się poziom poparcia obecnego prezydenta Bułgarii w warunkach zbliżających się wyborów, zobaczymy już wkrótce.