Papież Franciszek komentując ostatnie zdarzenia na granicy polsko-białoruskiej potępił decyzje podejmowane przez polskie władze. Głowa Kościołu Katolickiego szczególnie podkreślił, że budowanie murów w celu powstrzymania przepływów migracyjnych jest jednym ze znaków powrotu do przeszłości.
“W ostatnich dziesięcioleciach historia wykazuje oznaki powrotu do przeszłości: konflikty ponownie wybuchają w różnych częściach świata, nacjonalizm i populizm pojawiają się ponownie na różnych szerokościach geograficznych, budowa murów i powrót migrantów do niebezpiecznych miejsc wyglądają jako jedyne rozwiązanie, do którego rządy są w stanie udać, by zarządzać przepływem ludzi” — oświadczył we wtorek 16 listopada Papież.
Apel Franciszeka został napisany z okazji założenia Centrum Astalli, rzymskiego oddziału jezuickiej służby uchodźców (JRS). Wbrew pesymistycznemu początkowi apelu głowa Kościołu dodał, że jego zdaniem “W ciągu ostatnich 40 lat i na tej pustyni pojawiły się oznaki nadziei, które pozwalają nam marzyć o tym, by iść w kierunku większej jedności”.
Przypominamy, że wcześniej sekretarzem Stolicy Apostolskiej ds. stosunków z państwami, arcybiskup Paul Richard Gallagher w imieniu Watykanu wezwał kraje Unii Europejskiej do wzięcia odpowiedzialności za uchodźców na granicy polsko-białoruskiej i białorusko-litewskiej. «Nasze stanowisko jest takie, że wzywamy władze w całej Europie … do wzięcia odpowiedzialności i rozwiązania tego bardzo poważnego kryzysu humanitarnego … Wiemy, że w Polsce Kościół skrytykował podejście rządu do tej kwestii i stara się apelować do władz o bardziej humanitarne i elastyczne podejście» » — powiedział przedstawiciel Kościołu Katolickiego.