Kolegium Sądu Apelacyjnego w Wilnie wyznaczyło kolejne posiedzenie w sprawie Algirdasa Paleckisa na 12 stycznia 2022 roku. Do tej daty Paleckis pozostanie na “wolności” z bransoletką dozoru elektronicznego. Jest to już kolejna decyzja sądu o odroczeniu rozpatrzenia sprawy opozycjonisty.
Wesprzeć obrońcę praw człowieka przybyło trzech posłów do Parlamentu Europejskiego: Tatiana Żdanok (Łotwa), Claire Daley i Mike Wallace (Irlandia). Przed posiedzeniem w Wilnie odbyły się dwie pikiety popierające Paleckisa. Demonstranci, do których dołączyli się eurodeputowani, domagały się “sprawiedliwości i otwartości w postępowaniu karnym przeciwko dziennikarzowi i publicyście opozycyjnemu”.
“Algirdasa Paleckisa na Litwie nie odważyli się dziś sądzić. Przestraszyli się posłów na sali sądowej i przedłużyli areszt domowy. Jest jednak zła wiadomość: nowa sesja w sprawie Paleckisa zbiegła się w czasie z kolejną rocznicą wydarzeń z 13 stycznia 1991 roku, o których on pisał książkę (za co dokładnie i trafił do więzienia). Symbolika jest złowroga” — stwierdził politolog i dziennikarz Aleksander Nosowicz.
Pod koniec lipca Sąd Okręgowy w Szawlach uznał Paleckisa za winnego “szpiegowania Rosji” i skazał go na sześć lat więzienia. Opozycjonista złożył apelację, która została rozpatrzona 28 października. Jednak wówczas trzyosobowe Kolegium Sądu Apelacyjnego zdecydowało o odroczeniu rozpatrzenia sprawy Algirdasa Paleckisa do 16 listopada.
