Prawie jednocześnie z rozmową Władimira Putina i Emmanuela Macrona prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka przedrowadził rozmowę telefoniczną z liderką Niemiec Angelą Merkel. Przywódcy państw rozmawiali o perspektywach rozwiązania kryzysu migracyjnego i udzielenia uchodźcom na granicy pomocy humanitarnej.
“Podczas rozmowy omówiono szereg najważniejszych problemów, a przede wszystkim sytuację uchodźców na granicy białorusko-polskiej, białorusko-litewskiej i białorusko-łotewskiej. Liderzy krajów szczegółowo omawiali sposoby i perspektywy rozwiązania problemu migracyjnego w celu natychmiastowego zapobieżenia eskalacji sytuacji na granicy” – czytamy w komunikacie.
Poza tym zaznaczono, że “kolejnym najważniejszym aspektem, który prezydent Białorusi i pełniająca obowiązki kanclerza Niemiec szczegółowo omówili, jest wsparcie dla uchodźców poprzez udzielanie im pomocy humanitarnej” i ciągle monitorowanie warunków, w których oni się znajdują.
Rozmowa prezydenta Łukaszenki i przywódcy Republiki Federatywnej Niemiec trwała prawie godzinę (około 55 minut). Poinformowano, że strony “umówiły się dalszych kontaktach w celu rozwiązania sytuacji” i będą pozostawały się w ścisłuym kontakcie.
Wcześniej z inicjatywy strony niemieckiej odbyły się dwie rozmowy telefoniczne między Angelą Merkel i Władimirem Putinem, w których omówione zostały kwestie kryzysu na granicy Polski z Białorusią. Putin poradził Merkel spróbować rozwiązać wymieniony kryzys za pomocą bezpośrednich negocjacji z Mińskiem — podkreślił, że to jest jedynym efektywnym sposobem na rozwiązanie sytuacji.
