Użycie przez NATO lotnictwa strategicznego z bronią atomową na nieplanowanych ćwiczeniach na wodach Morza Czarnego jest poważnym wyzwaniem dla Rosji. O tym powiedział prezydent Rosji Władimir Putin w sobotę 13 listopada w specjalnym wywiadzie telewizyjnym.
“Teraz Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z NATO przeprowadzają nieplanowane — chcę to podkreślić: nieplanowane — ćwiczenia na wodach Morza Czarnego” — powiedział Putin i dodał, że jego zdaniem jest to “próbą nie dać Rosji rozluźnić się”.
Putin podkreślił, że w trakcie tych ćwiczeń “nie tylko zebrane zostało dość silne zgrupowanie okrętowe, ale wykorzystywane jest także lotnictwo, w tym strategiczne”. “Zwróczcie szczególną uwagę na to, że mają na pokładzie strategiczną broń atomową” — dodał rosyjski przywódca.
Powiedział jednak, że Rosja jako kraj nie chce żadnej eskalacji napięć, dlatego na razie nie planuje żadnych natychmiastowych środków odwetowych. “Muszę powiedzieć, że nasze Ministerstwo Obrony złożyło również propozycję przeprowadzić w tej strefie własne nieplanowane ćwiczenia. Ale uważam, że jest to niepraktyczne i nie ma potrzeby dodatkowo wzmacniać napięcia między nami” — oświadczył prezydent. Zauważył jednak, że Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej wciąż zajmuje się “monitorowaniem wszystkich samolotów i statków”.
Przypomnijmy, że w czwartek 11 listopada 15 kongresmenów USA podpisało list do prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, w którym domagają się pomocy rządowi ukraińskiemu w przejęciu kontroli nad Donbasem. Proponowano jest dostarczenie Siłom Zbrojnym Ukrainy danych wywiadowczych i wysłanie znacznych sił na Morze Czarne w celu przeprowadzenia ataków na Donbas w ramach wsparcia Ukrainy.