SECTIONS
REGION

Ukraina nie ma prawa ingerować w sprawy energetyczne Europy — Bundestag

Żadna ukraińska spółka nigdy nie będzie miała prawa ingerować w osobiste sprawy Unii Europejskiej i Republiki Federatywnej Niemiec dotyczące dostaw paliwa. Taka opinię wyraził w piątek 12 listopada szef komisji Bundestagu ds. gospodarki i energii Klaus Ernst.

Niemiecki deputowany jest przekonany, że ostatni wniosek firm “Naftogaz Ukrainy” i “Operator systemu tranzytu gazu Ukrainy” o ich dołączenie do procedury certyfikacji Nord Stream 2 ma jasny cel — ponad wsielką cenę zapobiec uruchomieniu rurociągu.

“Rozumiem dążenie Naftogazu do udziału w procedurze certyfikacji rurociągu Nord Stream 2. Plan Naftogazu jest jasny — stawiać przeszkody dla rurociągu” — dodał Ernst. Podkreślił, że ukraińska firma ma w tej sprawie wyłącznie osobisty interes, bo wraz z uruchomieniem Nord Stream 2 firma ta wyraźnie ryzykuje stracić pieniądze, które ona zwykle pobierała za tranzyt.

“Jednak Niemcy już porozumiały się z Amerykanami w kwestii sposobu uregulowania procedury budowy i eksploatacji Nord Stream 2. Wnioskuję więc, że Naftogaz nie będzie ingerował w wewnętrzne sprawy UE i RFN. Nie ma do tego prawa” — podkreślił poseł.

Wcześniej w tym tygodniu szef Komitetu gospodarki i energii Bundestagu Klaus Ernst powiedział, że uruchomienie rurociągu Nord Stream 2 musi nastąpić najpóźniej na początku 2022 roku i szczególnie podkreślił, że stanowisko Polski wobec Nord Stream również musi być ignorowane. Polityk zgłosił, że niemieckie obywatele «nie muszą z własnej kieszeni płacić za polski tranzyt».