Niemiecki operator transportu gazu Cascade poinformował w piątek 12 listopada, że volumen gazu pompowanego przez gazociąg Yamal-Europa spadł o trochę mniej niż 40% w porównaniu z dniem poprzednim. Obecnie tranzyt wynosi około 450 metrów sześciennych gazu na godzinę.
Wcześniej prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka oświadczył pod czas wywiadu, że jeśli Warszawa zablokuje granicę państwową z Białorusią, Mińsk w odpowiedzi może zastosować środków odwetowych o dużej mocy. M. in. wśród ewentualnych środków nazwał możliwość zablokowania gazociągu Yamal-Europa.
Kreml na razie zgłosił, że Łukaszenka w żadny sposób nie informował stronę rosyjską o zamiarach naprawdę przeszkodzić tranzytowi paliwa do Europy. Przedstawiciele Gazpromu są pewni, że wszystkie przewidywane kontraktami dostawy gazu będą się kontynuowały.
Przypominamy, że niebieskie paliwo przez gazociąg Yamal-Europa trafia przede wszystkim do Polski i Niemiec. Polska jest zobowiązana kontraktem corocznie odbierać z rury około 8,5 miliardy metrów sześciennych gazu, co obecnie wynosi ponad 40% całej potrzeby Rzeczypospolitej w tym paliwie.