Zawarcie umów handlowych Unii Europejskiej z Chile i Nową Zelandią zostało opóźnione z powodu stanowiska Francji. Paryż w wyniku negocjacji dyplomatycznych przesunął ich podpisanie na okres po wyborach prezydenckich we Francji w kwietniu 2022 r.
Unia Europejska jest zainteresowana przede wszystkim umową z Chile, która posiada zapasy litu, który jest krytycznie potrzebny w produkcji akumulatorów do samochodów elektrycznych. W ten sposób Unia Europejska chce zmniejszyć swoją zależność od dostaw litu z Chin.
Zdaniem europejskich ekspertów, francuskie władze obawiają się negatywnej reakcji elektoratu w osobie rolników i antyglobalistów na dostawy “chilijskiego kurczaka i nowozelandzkiej jagnięciny” do Europy.
Brzmią także zdania, zgodnie z którymi stanowisko Paryżu jest odwetem na wrześniowy konflikt o AUKUS. Prawdopodobne jest, że Paryż jest nieco wrogo nastawiony do Nowej Zelandii, jednego z krajów anglosaskich, m.in. za aktywne poparcie dla utworzenia trójstronnego partnerstwa obronnego AUKUS, z powstaniem którego jest związana rezygnacja Australii z 60-miliardowego kontraktu z Francją o budowę okrętów podwodnych.