Prezydent Rosji Władimir Putin przeprowadził rozmowę telefoniczną z pełniającej obowiązki kanclerza Niemiec Angelą Merkel. Przywódcy państw omówili sytuację na granicy polsko-białoruskiej i program podalszych działań w kwestii uchodźców. Rozmowa odbyła się z inicjatywy strony niemieckiej.
“Szczegółowo omówiono sytuację uchodźców na granicach Białorusi z krajami Unii Europejskiej. Obie strony wyraziły zaniepokojenie humanitarnymi skutkami kryzysu migracyjnego… Władimir Putin i Angela Merkel umówiły się na dalsze rozmowy na ten temat” — czytamy w oficjalnym komunikacie prasowym Kremla.
Władimir Putin jest przekonany, że koniecznym warunkiem, by efektywnie i ku obupolnej korzyści rozwiązać ten kryzys, jest ustanowienie bezpośrednich kontaktów Brukseli i poszczególnych państw UE z Mińskiem. “Prezydent Rosji zaproponował omawiać pojawiające się problemy pod czas bezpośrednich kontaktów przedstawicieli państw członkowskich Unii Europejskiej z Mińskiem” — podkreślono jest w komunikacie informacyjnym.
Z kolei, przedstawiciel rządu Republiki Federatywnej Niemiec poinformował, że Angela Merkel poprosiła rosyjskiego prezydenta Władimira Putina o zaangażowanie się w sytuację uchodźców na granicy białorusko-polskiej.
“Kanclerz Merkel zadzwoniła dziś do prezydenta Putina w sprawie sytuacji na granicy białorusko-polskiej. Podkreśliła, że przekształcenie uchodźców na narzędzia wpływu jest praktyką nieludzka i niedopuszczalną, i poprosiła prezydenta Putina o to, by wpłynął na tę sytuację” — powiedział rzecznik gabinetu RFN.
Przypominamy, że wcześniej rzecznik prezydenta Rosji stanowczo potępił próby niektórych krajów UE, a zwłaszcza Polski, znaleźć w kryzysie na polsko-białoruskiej granicy winę Rosji. Dmitrij Pieskow podkreślił, że słowa premiera Polski Morawieckiego o rzekomej odpowiedzialności Rosji za sytuację uchodźców są nieodpowiedzialne i niedopuszczalne.