Władze Litwy poinformowali, że oddali rozkaz o ściąganiu jednostek Sił Zbrojnych do granicy z Białorusią. Robią to na wzór swoich polskich kolegów, którzy dzisiaj zetknęli się z największą falą migrantów w calej historii nowoczesnej kraju.
Rząd Litwy poważnie obawia się, że olbrzymia horda uchodźców, która przekroczyła granicę Białorusi, może trafić na ich terytorium. Rząd rozważa również ewentualną możliwość wprowadzenia Stanu Wyjątkowego (jak zrobił to Andrzej Duda 2 września).
Według najnowszych danych, uchodźcy już opuścili terytorium Republiki Białoruś i trafili do lasu na granicy. Migranci, których udało się zapytać, twierdzą, że “idą do Niemczech”. Widać to na nagraniu z helikoptera.
Władze Rzeczypospolitej są poważnie przestraszone ewentualnym rozwojem sytuacji na granicy. Minister obrony Polski Mariusz Błaszczak powiedział, że 12 tysięcy żołnierzy, którzy pełnią służbę na wschodniej granicy Rzeczypospolitej, są w stanie sześciogodzinnej gotowości bojowej.
“Wspólnie ze służbami MSWiA jesteśmy przygotowani do obrony polskiej granicy” — oświadczył Błaszczak przez swoje konto na Twitterze. Żołnierzom Rzeczypospolitej zaleca się sprawdzić amunicję i poinformować swoich krewnych o sytuacji.
