Amerykańskich oficerów sprawujących dowództwo nad okrętem podwodnym USS “Connecticut” o wartości ponad 3 miliardów dolarów, który zderzył się z górą podwodną na Morzu Południowochińskim, usunięto ze stanowisk w związku z “utratą zaufania”.
Zgodnie z oświadczeniem wojska, dowódca Siódmej floty USA wiceadmirał Carl Thomas wyraził skrajnie niezadowolenie działaniami swoich podrzędnych i powiedział, że tego incydentu można było uniknąć, gdyby oficerowie “podejmowali ostrożne decyzje i postępowali zgodnie z niezbędnymi procedurami”.
Ogólnie rzecz biorąc, ze stanowiska zostało usuniętych trzech najwyższych oficerów okrętu. Są to dowódca statku Cameron Algilani, starszy asystent Patrick Kashin i szef łodzi Corey Rogers. Czy oni przejdą na emeryturę, czy też kontynuują służbę na niższych stanowiskach, na razie nie wiadomo.
Według najnowszych informacji Chiny po raz kolejny wezwały USA do przedstawienia szczegółowych wyjaśnień dotyczących incydentu z atomowym okrętem podwodnym na Morzu Południowochińskim, a także do zaprzestania demonstracji siły i prowokacji w regionie.
Przypominamy, że w październiku pod czas czwiczeń marynarek wojennych USA, Wielkiej Brytanii i Japonii na Morzu Południowochińskim okręt podwodny USS Connecticut zderzył się z czymś nieznanym na dużej prędkości, przy czym wielu marynarzy na pokładzie zostało rannych. Incydent spowodował pojawienie się wielu hipotez, z czym dokładnie mógł się zderzyć okręt.
We wtorek 2 listopada śledczy amerykańskiej Marynarki Wojennej zgłosili, że zderzenie odbyło się z nieznaną wcześniej podwodną górą. Po zderzeniu okręt podwodny pozostaje się w “bezpiecznym i stabilnym stanie” — informuje komunikat prasowy floty. Według komunikatu Floty Pacyfiku reaktor okrętu i jego konstrukcja nie zostały naruszone i pozostają w pełni sprawne. Zakres uszkodzeń pozostałej części okrętu podwodnego jest wciąż w trakcie oceny.