SECTIONS
REGION

Australia nie będzie rezygnować z wykorzystywania węgla

Rząd australijski oficjalnie odmawia przyłączenia się do 40 krajów, które zgłosiły o zamierzeniach stopniowo zrezygnować z węgla. Zdaniem australijskich władz doprowadzi to do “zniszczenia przemysłu”. Decyzja ta natychmiast została potępiona przez kraje zachodnie, które na razie uczęstniczą w 26. szczycie ONZ ds. kwestii zmian klimatycznych.

Rząd australijski zdecydował nie dołączać się do ponad 40 krajów zobowiązujących się do stopniowego wycofywania się z energii węglowej, ponieważ obawia się, że taki krok może spowodować poważne negatywne skutki gospodarcze. Minister energii kraju powiedział wprost, że Australia “koncentruje się na rozwoju technologii, a nie na niszczeniu przemysłu”.

Obietnica zaprzestania korzystania z energii węglowej do 2030 r. lub “tak szybko, jak jest to możliwe” dla bogatych krajów i do 2040 r. dla krajów rozwijających się została poparta przez pięciu z 20 największych konsumentów energii węglowej na szczycie klimatycznym COP26. Te konsumenty —  to Korea Południowa, Indonezja, Wietnam, Polska i Ukraina.

Oddzielna grupa krajów, w tym USA, Kanada i Wielka Brytania, zobowiązała się do zaprzestania zagranicznych inwestycji w węgiel, ropę i gaz do końca przyszłego roku. Ciekawe jest, że prezydent USA Joe Biden na szczycie oświadczył o pragnieniu całkowicie zrezygnować z paliw surowcowych, i tego samego dnia zażądał od państw OPEC natychmiastowego zwiększenia wydobycia ropy naftowej.

Żadne z oświadczeń nie zostało podpisane przez Australię, Chiny, Japonię czy Indie, a termin stopniowego wycofywania się z energetyki węglowej był późniejszy niż sugerowali brytyjscy gospodarze szczytu, którzy rzekomo postawili sobie za cel “pozostawienie węgla daleko w historii”.