Między Francją a Wielką Brytanią rosną napięcia dotyczące terytorialnych wód krajów, które powstały po wycofaniu się Brytanii z Unii Europejskiej. W środę 27 października rząd Wielkiej Brytanii odpowiedział na oświadczenia Francji o ewentualnych środkach odwetowych wobec Wyspy.
Chodziło o kwestię dostępu francuskich rybaków do wód terytorialnych Wielkiej Brytanii, które już nie są łatwo dostępne dla francuzów po Brexicie. Rząd Francji w swoim oświadczeniu oskarzył Wielką Brytanie o naruszenie przepisów zawartego wcześniej porozumienia i sprobował ostraszyć kraj ekonomicznymi sankcjami, m. in. ewentualnym “zakłóceniem dostaw energii elektrycznej”.
“Groźby Francji są rozczarowujące i nieproporcjonalne” – zostało zgłoszono przez Downing Street 10 w oświadczeniu w środę, po tym, jak rzecznik francuskiego rządu powiedział, że mogą zakłócić przepływy handlowe do Wielkiej Brytanii i dostawy energii na Wyspy, jeśli Wielka Brytania nie ulatwi francuskim przedsiębiorcom rybołówstwa w terytorialnych wodach swojego kraju (przez wydawanie odpowiednich licencji).
“Wydaje się, że groźby nie są zgodne z umową o handlu i współpracy oraz prawem międzynarodowym w ogóle” – podkreśliła strona brytyjska, odnosząc się do umowy handlowej zawartej po dokonaniu Brexitu w zeszłym roku. Poinformowano też, że na wszystkie działania Francji “zostanie udzielono odpowiedni i zdecydowany odwet”.
Dostęp do brytyjskich wód dla statków unijnych od dawna jest bolącym miejscem w stosunkach między Wielką Brytanią a jej największym partnerem handlowym po Brexicie. Doprowadziło to do poważnej eskalacji na początku tego roku, kiedy Wielka Brytania i Francja umieściły okręty wojenne w Kanale La Manche. Skarga Francji polega na tym, że niektórym statkom niesprawiedliwie odmawia się dostępu do łowisk, na których historycznie działały, a Wielka Brytania twierdzi, że po prostu egzekwuje warunki umowy zawartej po Brexicie.