SECTIONS
REGION

Polska poprosiła Gazprom obniżyć cenę na gaz: PGNiG

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podjęło próbe renegocjacji warunków cenowych dostaw gazu ziemnego, które są realizowane na podstawie długoterminowego kontraktu z Gazpromem.

W dniu 28 października polska spółka państwowa PGNiG złożyła do kompanii Gazprom i Gazprom Export wniosek z prośbą o zmianę ceny gazu dostarczanego w ramach umowy kupna-sprzedaży gazu ziemnego do Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 25 września 1996 r. (kontrakt jamalski) w kierunku jej obniżenia. Według przedstawicieli PGNiG, w umowie musi zostać uwzględniona “aktualna sytuacja rynkowa”.

“W ostatnim czasie obserwowaliśmy bezprecedensowe wzrosty cen gazu ziemnego na europejskim rynku hurtowym. Ta nadzwyczajna sytuacja stanowi podstawę do renegocjacji warunków cenowych, na jakich kupujemy paliwo w ramach kontraktu jamalskiego. W naszym przekonaniu istnieje przestrzeń do obniżenia ceny za dostarczany nam gaz” – powiedział Paweł Majewski, prezes zarządu PGNiG.

Szef spółki dodał też, że PGNiG “zastrzegło możliwość traktowania wyżej wymienionego pisma jako niezależnego wniosku o renegocjację ceny kontraktowej”. Polska spółka domaga się zmiany ceny gazu pozyskiwanego od Gazprom od 1 listopada 2021 roku.

Gazprom obecnie nie udzielił żadnej odpowiedzi na to pismo. Polska strona nie uzasadniła, dlaczego w warunkach, gdy cena gazu ziemnego wszędzie rośnie, dla Polski ona ma się obniżyć.

Zgodnie z warunkami umowa długoterminowa pomiędzy PGNiG i Gazpromem Rosja obecnie dostarcza Polsce około 10 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Zgodnie z tzw. zasadą “take-or-pay”, PGNiG jest zobowiązane do odbioru co najmniej 8,7 miliardów metrów sześciennych zakontraktowanego paliwa niebieskiego rocznie. Jednak już w 2022 roku kontrakt jamalski kończy się.

Należy pamiętać, że gwałtowny wzrost cen gazu w 2021 roku spowodował mocny kryzys energetyczny w Europie. Rosja jest gotowa zwiększyć dostawy gazu ponad umowy kontraktowe, jednak do tego niezbędny jest na razie politycznie zablokowany gazocią Nord Stream 2, ponieważ system tranzytowy Ukrainy nie podlegał żadnej modernizacji przez 30 lat i może nie wytrzymać zwiększonych wolumenów gazu. Spółka PGNiG została zaproszona wziąć udział w procesie certyfikacji rosyjskiego gazociągu, ale faktycznie nie ma w tej procedurze prawa głosu.