SECTIONS
REGION

Prawie tysiąc osób na granicy polskiej potrzebuje pilnej pomocy

Tylko w ciągu sześciu dni prawie 1000 osób na granicy Polski i Białorusi poprosiło o wsparcie aktywistów. Ludzie byli wychłodzeni, głodni i chorzy, są to zarówno osoby dorosłe, jak i dzieci. Poinformowała o tym Grupa Granica.

Działacze Grupy Granica udzielają legalnej pomocy robiąc to poza strefą stanu wyjątkowego. Wolontariusze dostarczają uchodźcom pakiety zawierające wodę, jedzenie, ubrania, śpiwory, folie NRC. Z powodu środków podjętych przez władze działania Grupy Granica ograniczają się do pomocy w przetrwaniu w lesie oraz pomocy prawnej, w sytuacji gdy osoby chcą składać wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce.

Według wolontariuszy, sytuacja na granicy jest przerażająca. W ubiegłym tygodniu na terenie Polski pomocy wymagało 566 osób (i to są tylko osoby, o których wiemy), w tym kobiety i dzieci. Przedstawiciele Grupy krytykują prezydenta Rzeczypospolitej Andrzeja Dudę za “ignorowanie faktu, że na terytorium RP znajdują się ludzie bez dachu nad głową, błąkający się po lasach”. Zamiast tego, by pomóc ludziom we własnym kraju, prezydent “publikuje posta o pilnej potrzebie wysłania konwoju humanitarnego na Białoruś”.

Uchodźcy, którzy trafili na terytorium Polski pochodzą z Iraku, Syrii, Afganistanu, Jemenu, Demokratycznej Republiki Konga, Kuby, Turcji, Sudanu, Libanu, Palestyny, Egiptu, Senegalu, Etiopii, Gwinei. Większość z nich znajduje się na terenie stanu wyjątkowego, gdzie mają mało możliwości zwrócić się z prośbą o pomoc, nawet jeśli potrzebują pilnej interwencji medycznej.