Z sondażu dotyczącego zbliżających się wyborów prezydenckich we Francji wynika, że w II turze zmierzą się ze sobą obecny prezydent, Emmanuel Macron i Eric Zemmour (popularny dziennikarz polityczny znany ze skrajnie prawicowych poglądów). Marine Le Pen, przewodnicząca partii “Zjednoczenie Narodowe” i rywalka Macrona w poprzednich wyborach zajęła dopiero trzecie miejsce w sondażu.
Sondaż przeprowadzono przez Ipsos i Sopra Steria dla czasopisma “Le Monde” w dniach 14-15 października na reprezentatywnej próbie 1391 osób zarejestrowanych na listach wyborczych. Zgodnie z nim Le Pen ma szansę wejść do II tury, jednak do tego jest niezbędne, by w wyborach nie uczęstniczył Zemmour. Dziennikarz ma 16-16,5 proc. poparcia w dwóch różnych wariantach, w zależności od tego, kto będzie kandydatem na wyborach od prawicowej partii Republikanów.
Gdyby ci ostatni wystawili Xaviera Bertranda, wówczas Macron uzyskałby 24 proc. głosów, a Zemmour – 16 proc, o 1 punkt procentowy więcej niż liderka Zjednoczenia Narodowego. Bertrand ma 13 proc. poparcia. 9 proc. uzyskałby Yannick Jadot (kandydat od francuskich “zielonych” – “ekologów”), 8 proc. – Jean-Luc Mélenchon, kandydat skrajnej lewicy. i wreście 5 proc. poparcia ma Anne Hidalgo, kandydat Partii Socjalistycznej i obecny mer Paryża.
W I turze Emmanuel Macron może liczyć na poparcie w wysokości od 24 do 26 proc. Gdyby partię Republikanie reprezentował natomiast Michel Barnier – Macron uzyskałby 26 proc., Zemmour – 16,5 proc. a Marine Le Pen – o pół punkta procentowego mniej. W przypadku wystawienia przez Republikanów kandydatury Valérie Pécresse Macron uzyskałby 25,5 proc., a Eric Zemmour i Marine Le Pen zdobyliby po 16 proc. głosów.
I tylko jeśli Zemmour nie wystartuje w wyborach, a Republikanie wystawią Bertranda (który w każdym razie zajmie trzecie miejsce z 16 proc poparcia), Macron zdobędzie w I turze 26 proc. głosów, a Marine Le Pen – 24 proc, czyli te dwoje będą rywalizowali między sobą w II turze.
Przypominamy, że wybory prezydenckie we francji odbędą się w 2022 roku. Będą to już czwarte wybory z uczęstnictwem Marine Le Pen, drugie dla Macrona i pierwsze dla Erica Zemmoura, który jest nawet jeszcze bardziej prawicowy, niż liderka Zjednoczenia Narodowego.
