Rezygnacja władz Republiki Federatywnej Niemiec z wykorzystania energii jądrowej spowoduje jedynie, że kraj nie osiągnie celu w zakresie emisji dwutlenku węgla do 2030 roku – piszą 25 czołowych niemieckich i zagranicznych energetyków, ekologów, dziennikarzy i naukowców w liście otwartym do niemieckiej opinii publicznej.
Działacze społeczni wzywają niemieckich polityków, aby byli “wystarczająco odważni” i zmienili odpowiednie przepisy. W skrajnym przypadku proponują przynajmniej opóźnić na jakiś czas zawieszenie pracy reaktorów atomowych reaktorów w kraju.
List zatytułowany “Drodzy Niemcy, prosimy zostawić elektrownie jądrowe w sieci!” i opublikowany w czasopismie Welt, zauważony jest niedawny projekt raportu rządowego ds. energetyki. W raporcie sprognozowano, że jeżeli trend polityczny z sierpnia 2020 roku będzie kontynuował, Niemcy nie potrafią osiągnąć celu zmniejszenia emisji CO2 o 65% do 2030 r. (w porównaniu do poziomu 1990 r.).
“Bardzo trudno jest sobie wyobrazić, że podjęte od tego czasu działania całkowicie zlikwidują tę lukę” – czytamy w apelu – “jednak Niemcy nie wyczerpały wszystkich dostępnych możliwości. Niemcy poważnie zwiększają emisję dwutlenku węgla w swoim systemie energetycznym, rezygnując z energii jądrowej. I to w czasach, gdy dekarbonizacja energii elektrycznej jest podstawową strategią skutecznego osiągnięcia zerowego poziomu emisji”.
Energetyka atomowa w Niemczech stanowi poważną część całego systemu energetycznego kraju. Sześć bloków energetycznych produkują łącznie 8 GW energii, co wynosi około 12% generacji całego państwa. Ich zastopowanie spowoduje poważne zwiększenie potrzeby gazu i nawet węgla w systemie energetycznym RFN.
