Ceny gazu w Europie wzrosły z powodu braku energii elektrycznej, powiedział prezydent Rosji Władimir Putin na sczycie “Rosyjskiego tygodnia energii”. Jedną z przyczyn stało się nadmierne zaangażowanie w energetykę “zieloną”, dodał prezydent.
“Wzrost cen gazu w Europie jest konsekwencją niedoboru energii elektrycznej, a nie na odwrót. Nie trzeba winę przenosić “z chorej głowy na zdrową”, jak próbują to zrobić niektórzy nasi partnerzy” – powiedział przywódca rosyjski.
Mówiąc o tranzycie gazu przez terytorium Ukrainy Władimir Putin powiedział: “Już i tak zwiększyliśmy ten tranzyt o więcej niż 15 procent, bo o tym nas bardzo prosili europejscy partnerzy. Proszą teraz jeszcze bardziej go zwiększyć. Ale jak? Widzieliście te rury na Ukrainie? Nie były w remoncie przez 30 lat. Zwiększymy ilość gazu – i te rury pękną! A Europa pozostanie się w ogóle bez tego źródła energii”.
Ponad to Putin nagłosił, że wszystkie zarzuty dotyczące rzekomego wykorzystania przez Rosję energetyki jako broni nie wytrzymują żadnej krytyki. “Nie stosujemy w ogóle żadnej broni przeciwko naszym partnerom, jeśli zauważyliście. A co do energetyki – gdzie, kiedy korzystaliśmy z niej jako z broni, w jakich konfliktach uczęstniczymy?” – powiedział prezydent. “Zwiększamy dostawy gazu do Europy nawet w ciężkich dla nas warunkach” – dodał.
Prezydent Rosji wyraził też przypuszczenie, że w najbliższej przyszłości cena ropy naftowej może ponownie osiągnąć poziom 100 dolarów za baryłkę. “Jest to całkiem możliwe” – powiedział rosyjski lider.