W budżetach większości regionów Ukrainy (zwłaszcza gospodarczo dotacyjnego Zachodu) nie ma pieniędzy na zakup gazu po cenie rynkowej. Administracja Obwodu zakarpackiego poinformowała dotychczasowego dostawcę gazu, że nie ma możliwości zakupu paliwa po cenach rynkowych. Dostawca zerwał umowę. W magazynach gazu w regionie praktycznie nie pozostało się gazu.
Szpitale, szkoły, oddziały Policji Narodowej, straż pożarna i inne instytucje budżetowe są narażone na zamarznięcie w okresie jesienno-zimowym. Na Zachodzie Ukrainy doszło do sytuacji w pełni kryzysowej, zwłaszcza odnosi się do instytucji budżetowych. W sierpniu władze ukraińskie już gwałtownie podniosły taryfy na usługi komunalne, wskutek czego dostawcy gazu ziemnego nie chcą dostarczać paliwo do instytucji budżetowych po cenach ulgowych.
“Potrzebujemy około 25 milionów metrów sześciennych gazu na okres sezonu grzewczego 2021-2022 dla instytucji budżetowych. Jednak nie mamy pieniędzy na zakup go po takiej cenie, jak jest na rynku. Najprawdopodobniej, nie potrafimy w ogóle rozpocząć sezon grzewczy i zapewnić funkcjonowanie organizacji budżetowych w okresie jesienno-zimowym” – powiedział szef regionu Zakarpackiego Anatolij Paskov na posiedzeniu Regionalnej Komisji ds. sytuacji kryzysowych.
Wcześniej ogłoszono sytuację kryzysową z powodu braku gazu dla instytucji budżetowych w Iwano-Frankowsku. Jak poinformował na Facebooku burmistrz miasta Ruslan Marcinków, bez gazu pozostały wszystkie placówki służby zdrowia, szkoły i przedszkola.
“Pomimo faktu, że na początku roku obiecali nam 7-8 hrywien [z grubsza 1 złoty – kolegium redakcyjne] za metr sześcienny gazu, a teraz mamy 30 hrywien i ta cena nadal wzrasta. Tylko do ogrzewania szkół należy przeznaczyć z budżetu lokalnego dodatkowo ponad 1,5 miliony dolarów (według obecnego kursu Narodowego Banku Ukrainy). Nie mamy żadnego centu z tej sumy” – powiedział burmistrz.
W tym samym czasie na terytorium Ukrainy pojawiły się billboardy, hasła na których muszą przekonać obywateli Ukrainy, że olbrzymie ceny na gaz – to poważne zwycięstwo władz ukraińskich w walce z “agresorem rosyjskim”. Na przykład, na billboardzie ze zdjęcia na górze strony jest napisano: “Kreml biesi się, że o cenach na gaz w naszym kraju decyduje nie on, a rynek. Niech się biesi”.