SECTIONS
REGION

Talibowie nie chcą pomocy USA w walce z Państwem Isłamskim

Przedstawiciele rządu Talibów w Kabulu powiedzieli, że będą w stanie samodzielnie poradzić sobie z Państwem Islamskim i nie będą współpracować z amerykańscymi urzędnikami w celu ograniczenia działalnośći organizacji terorystycznej, która ostatnio nasiliła ataki w Afganistanie.

“Jesteśmy w stanie całkowicie samodzielnie poradzić sobie z DAESH [arabski skrot nazwy Państwa Isłamskiego – kolegium redakcyjne]” – powiedział rzecznik talibów ds. komunikacji politycznych Suhail Shaheen.

Oświadczenie talibów pojawiło się dzień po tym, jak terorystyczna organizacja “Islamskie Państwo Khorasan” (ISIS-K), wzięło odpowiedzialność za atak na meczet na północy Afganistanu w piątek 8 października. Zginęło 46 szyickich muzułmanów, a dziesiątki innych zostało rannych. Członkowie organizacji ISIS-K nieustannie atakuje szyickich muzułmanów w Afganistanie od samego początku pojawienia się Talibów w Kabulu.

“Ten śmiertelny incydent spowodował traumę zarówno wśród szyitów, jak i innych stref społeczeństwa” – powiedział w wywiadzie dla The New York Times Syed Ahmad Shah Hashemi, przywódca społeczności szyickiej w Afganistanie. Według Hashemi w zamachu zginęło ponad 70 osób.

Po zamachu terrorystycznym przeprowadzonym przez zamachowca-samobójcę w afgańskim mieście Kunduz szyiccy przywódcy religijni skrytykowali talibów i poprosili o wzmocnienie ochrony wierzących. Talibskie jednostki wojskowe od razu zostały wysłane na miejsce tragedii i przystępiły do dochodzenia.

Atak w mieście Kunduz – to już drugi atak ISIS-K na meczet w ciągu ostatnich kilku dni i najbardziej śmiercionośny od incydentu na lotnisku w Kabulu w sierpniu. W wyniku tego ataku, który zdarzył się dokładnie wtedy, gdy Amerykańczycy prawie skończyli wycofanie swoich jednostek wojskowych z kraju, zginęło według ostatnich danych około 170 cywilów i 13 amerykańskich żołnierzy.