Dwóch założycieli i jeden z inwestorów firmy farmakologicznej Moderna po raz pierwszy znalazły się na liście najbogatszych Amerykanów według czasopisma Forbes. Okazali się wśród 44 “nowych” miliarderów w liście 400 najbogatszych obywateli USA.
Choć pandemia spowodowała poważne straty w wielu branżach gospodarki światowej, a miliony ludzi straciły pracę, ogólne bogactwo członków listy Forbse’a łącznie zwiększyło się o więcej niż 40 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. A znaczy to, że wejść do tej listy stało się teraz trudniej, niż kiedykolwiek.
Jednak trio, składające się ze współzałożyciela i prezesa spółki akcyjnej Moderna Nubara Afeyana, współzałożyciela i członka zarządu Roberta Langera oraz jednego z pierwszych inwestorów Timothy’ego Springera potrafiło to zrobić. Stali się nowymi członkami “klubu 400”, czyli najbogatszych obywateli Stanów Zjednoczonych (przynajmniej, według danych oficjalnych).
Trio miliarderów wzbogaciło się posiadając udziały w firmie biotechnologicznej, która w ubiegłym roku odnotowała gwałtowny wzrost swoich akcji i która (wraz z amerykańskim gigantem farmaceutycznym Pfizer i niemieckim partnerem BioNTech) zarobiła dziesiątki miliardów dolarów wskutek hurtowej sprzedaży państwom szczepionek przeciwko wirusowi SARS-CoV-2.
Nubar Afeyan, prezes zarządu spółki Moderna
Przypominamy, że w ciągu dwoch ostatnich dni władze Szwecji, Danii i Finlandii zabroniły stosowanie szczepionek produkowanych przez firmę Moderna dla wszystkich ludzi wiekiem poniżej 30 lat. Powodem stało się nagle wykrycie u osób zaszczepionych rzadkiej i niebezpiecznej nabytej wady serca. Zostało to udowodnione w badaniu naukowców z tych krajów.
Przedstawiciele Moderny powiedziały, że nie są zaskoczeni tym faktem i że wada serca jest naprawdę “łagodna” i znika po “standardowym leczeniu i odpoczynku”. Jednak do momentu odkrycia wyników badania Moderna nie podawała żadnej informacji o możliwych skutkach ubocznych produkowanych przez nią szczepionek.
