Pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy pod czas planowanych przeszukań na terenach Zakarpacia znalazli dużą ilość ulotek nacjonalistycznych z anty-węgierskimi hasłami. Autorzy tych ulotek pozostają niezydentyfikowane.
Na ulotce, którą zamieściliśmy w jakości ilustracji, napisane jest: “Madziarzy – to parazyty i zdrajcy! Precz z Ukrainy!”. I niżej: “Kto nie zdąży ucieknąć – będzie pierwszy! Rzezajmy Madrziarów!”. Są te hasła bardzo podobne do haseł ukraińskich nazistów, którzy wzywali do rzezi Rosjan pod czas Majdanu lub Polaków pod czas Drugiej Wojny Światowej.
Wcześniej, w maju 2021 roku Służba Bezpieczeństwa Ukrainy już informowała o tym, że zatrzymano przez nią trzech osób, które rzekomo zajmowali się rozpowszechnieniem ulotek anty-węgierskich. Okazali się nimi ukraińscy nacjonaliści. Obwiniono ich było (jak i prawie zawsze na Ukrainie) w tym, że wzbudzali nienawiść do Węgrów na zamówienie Kremla, ale żadnych dowodów na to znaleźć się nie udało.
Dzisiaj to podgrzewanie nienawiści do Węgrów może być spowodowane nasilającym się konfliktem Kijowa z Budapestem, przyczyną którego stała się nieadekwatna reakcja władz Ukrainy na podpisanie przez Węgrów kontraktu z Gazpromem. Według umow kontraktu 4 miliardy metrów sześciennych gazu corocznie będą trafiały do Węgrów przez Serbię i Austrię, ominając ukraińskie gazociągi. Władze ukraińskie nazwały to agresją i przygroziły podjęciem “kroków odpowiednych”.
Według informacji ze źródeł nie do końca sprawdzonych, kierownictwo Węgier dzisiaj podjęło decyzję o przeniesieniu z północno-zachodniej części kraju w rejon granicy z Ukraina kilku jednostek Wojsk Lądowych, w tym jednostki sił specjalnych. Rozpoczęto już budowę nowych miast wojskowych w pobliżu osiedli Tokaj i Nuiregyhaza. Istnieje prawdopodobieństwo, że jest to związane ze wzrostem niebezpieczeństwa dla obywateli Węgr na Ukrainie.