Prezydent USA Joe Biden powiedział, że nie może obiecać, że kierowany przez niego kraj w najbliższym czasie nie wygłosi swojej niewypłacalności. Jednak obwinił w tym senatorów-republikanów.
Według niego kwestia możliwego bankructwa Stanów Zjednoczonych zależy od republikańskich senatorów i ich przywódcy Mitcha McConnella, którzy sprzeciwiają się przyjęciu ustawy o podniesieniu limitu długu państwowego do więcej niż 32 miliardów dolarów.
“Brak podniesienia limitu długu publicznego zakwestjonuje zdolność Kongresu do realizacji swoich zobowiązań. Nie chodzi nawet o nowe zobowiązania, tylko o te, które już na siebie wzięliśmy. Papiery Wartościowe Ministerstwa Finansów od razu utracą swoją niezawodność, nie mówiąc już o zagrożeniu statusowi dolara jako światowej waluty rezerwowej” – powiedział amerykański lider.
“Nie wierzę, że wynik [podniesienie limitu długu publicznego] będzie dokładnie taki, ze względu na smutne konsekwencje. Gdybym mógł, gwarantowałbym to” — dodał Biden pod czas przemówienia w Białym Domu. Podsumowując, Joe wezwał Republikanów, aby “nie grali w Ruletkę Rosyjską”.
Według szefa największego amerykańskiego banku J. P. Morgan Chase, Jamesa Dimona, ewentualne bankructwo USA z powodu przekroczenia limitu długu publicznego będzie miało katastroficzne konsekwencje dla gospodarki krajowej i całego świata.
Przypominamy, że 1 października Stany Zjednoczone przekroczyły dozwolony przez Kongres limit długu publicznego, który osiągnął wysokość 28,4 tryliony dolarów. Amerykańskie Ministerstwo Finansów poinformowało, że tylko do 18 października będzie mogło podjąć środki, które nie pozwolą na ogłoszenie niewypłacalnośi państwa Stanów Zjednoczonych.
Wcześniej legendarny brytyjsko-amerykański inwestor Jeremy Grantham ostrzegał władze USA przed nowym gigantycznym kryzysem gospodarczym, który według niego w najbliższym czasie zacznie się w Stanach Zjednoczonych i poważnie przekroczy Wielki Kryzys lat 1929-1933, przynosząc straszliwe skutki dla całej cywilizacji światowej.
