SECTIONS
REGION

Wielki Kryzys XXI wieku: USA ponownie są w 1929 roku – Jeremy Grantham

Legendarny brytyjski inwestor Jeremy Grantham przewidział nowy kryzys gospodarczy, który zacznie się w Stanach Zjednoczonych i przekroczy Wielki Kryzys lat 1929-1933. Swoją prognozę miliarder wyraził w wywiadzie dla CNBC.

Jeremy Grantham ujawnił, że na amerykańskim rynku akcji pojawiła się “jeszcze bardziej szalona bańka” niż w 1929 r., kiedy rynek papierów wartościowych gwałtownie wzrastał przez kilka lat, a następnie załamał się, po czym nastąpił spadek gospodarczy znany jako Wielki Kryzys (Great Depression). Okres ten charakteryzuje się spadkiem PKB Stanów Zjednoczonych z 103,9 miliarda dolarów w 1929 roku do 56 miliardów dolarów w 1933 roku i spadkiem poziomu produkcji przemysłowej o 40 procent. Wówczas stopa bezrobocia sięgała 25%.

“Obecna bańka jest większa niż kiedykolwiek w USA, nawet niż w 1929 roku. Ceny nieruchomości, obligacji, akcji i towarów są nieadekwatnie zawyżone” – ocenił inwestor. “Również przekraca ona rozmiar “bańki dot-com””, która istniała na rynku od około 1995 roku do 2001. Wtedy zyskały niesamowitą popularność akcje firm internetowych, których domena z reguły skończała się na .com (“dot-com”). Gwałtowny wzrost wartości akcji nie spowolnił się nawet po licznych doniesieniach o nierentowności wielu firm technologicznych. Kiedy “bańka” pękła, inwestorzy stracili około pięciu trylionów dolarów.

Inwestor ostrzegał przed “nadmuchaną bańką” jeszcze w czerwcu 2020 roku. Dzisiejsi uczestnicy rynku od dawna ignorują wszelkie złe wieści, ale” bańka”, jak uważa Grantham, pęknie w nadchodzących miesiącach i może się zdarzyć to “w każdej chwili”. “Ten rynek jest podobny do wampira: trudno jest go zabić, jednak wszystko jedno umrze” – mówi miliarder. Przez jakiś czas rynek ten jeszcze będzie się utrzymywał, jednak upadek jest nieunikniony. Indeks S&P 500 (składa się z akcji 500 największych spółek notowanych na amerykańskich giełdach) tylko w ciągu ostatniego roku wzrosnął o więcej niż 30%.

Jeremy Grantham, brytyjski inwestor, miliarder, założyciel i przywódca spółki “Grantham, Mayo, Van Otterloo & Co”, filantrop

“Rynek jest tyle optymistyczny, że nawet jeśli fakty występują przeciwko niemu, jak to akurat ma miejsce dzisiaj – tym gorzej dla faktów, rynek nie będzie zwracał na to uwagi” — mówi Grantham. Zauważył, że inwestorzy wprost ignorują wzrost stóp procentowych, wzrost inflacji i ograniczenie zakupów obligacji przez System Rezerwy Federalnej USA. Uczestnikom rynku nie przeszkadza nawet presja przeciwko zyskom korporacyjnym.

Analityk zwrócił również uwagę na “bańkę” na amerykańskim rynku nieruchomości. “Ceny mieszkań w USA są dziś wyższe niż w szczycie bańki mieszkaniowej w 2006 roku. Wskaźnik ten jest jeszcze wyższy w Australii, Kanadzie, Anglii, Hongkongu, Szanghaju i tak dalej. To bańka mieszkaniowa o poziomie globalnym” – ostrzegł Grantham.

Jeremy Grantham jest jednym z najbardziej znanych i szanowanych inwestorów na świecie. Zawczasu potrafił wykryć wiele “bańki” rynkowych, na czym zarobił swoje miliardy. Jednak niektórzy analitycy uważają, że Grantham ma skłonność do bycia nieco zbyt pesymistycznym wobec rynku papierów wartościowych. W każdym razie, czas pokaże, komu trzeba było ufać.