SECTIONS
REGION

Gorzej niż Merkel? Mało prawdopodobne – Poseł PiS

Oceniać ostatnie dwie dekady relacji polsko-niemieckich oczywiście trzeba bardzo krytycznie. Pod płaszczykiem uśmiechów, poklepywania po plecach i pięknych deklaracji o przyjaźni między naszymi krajami oraz współpracy w ramach Unii Europejskiej, kryła się bardzo twarda, bezwzględna polityka. Przejawiała się ona z jednej strony na płaszczyźnie symbolicznej, w polityce historycznej.

Niemcy Angeli Merkel oficjalnie oczywiście przyznawali się do odpowiedzialności za II wojnę światową. Jednocześnie jednak widzieliśmy przez całe lata próby rozmiękczania tej odpowiedzialności, słowa niby od niechcenia o polskich obozach.

Inną sferą działań Niemiec była oczywiście ekonomia. I tu mieliśmy bezwzględną realizację interesów Berlina. W dużej mierze kosztem Polski. Z perspektywy czasu doskonale widzimy, że wygaszenie części polskiego przemysłu miało na celu wzmocnienie niemieckich interesów. Inną kwestią jest gazociąg Nord Stream 2, wcześniej Nord Stream, który był ewidentnie niekorzystny dla Polski i Europy Środkowej, był za to w interesie Berlina.

Po zmianie władzy w Niemczech gorzej nie będzie, ale tylko ponieważ już chyba nie może. Natomiast pamiętajmy, że Niemcy zazwyczaj mają bardzo zbieżne zdanie w sprawach swojego interesu. Tym ich klasa polityczna różni się od naszej. Tam zdecydowana większość ugrupowań ma podobne podejście, czyli realizuje ekonomiczny interes Niemiec. W Polsce jest inaczej – część klasy politycznej realizuje interes Polski, część innych krajów. Tej dbałości o własną rację stanu możemy Niemcom pozazdrościć.

Natomiast jeśli chodzi o reparacje, najważniejsze jest to, że po polskiej stronie jest wola polityczna załatwienia tej sprawy. Jeśli polska dyplomacja będzie konsekwentna, jest szansa na pozytywne rozwiązanie tej sprawy.

Nie wierzę w to, że jest u naszych zachodnich sąsiadów jakaś siła, której zwycięstwo na wyborach byłoby z polskiego punktu widzenia szczególnie korzystne. Chociaż trudno o tym powiedzieć z pewnością, bo w czasie kampanii wyborczej pada wiele deklaracji i one są weryfikowane dopiero po wyborach.  Trzeba poczekać na wynik wyborów i zderzenie deklaracji kampanijnych z rzeczywistością.

Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS, adwokat, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa

Źródło