SECTIONS
REGION

Rosyjski gaz i szaleństwo Pani Baerbock – Aleksander Rahr

Pani Baerbock wściekle warczy na Rosję. Wybiera retorykę bardzo agresywną. Czy to dlatego, że ranking Partii Zielonych tak gwałtownie spada? Czy ona naprawdę się stara zapalić wśród Niemczyków nowe iskry nienawiści wobec Rosji?

Pani Baerbock denerwuje się. Jej wyborcy są trzeźwi, rozumieją, że obiecane “słodkie życie” w ultra-“zielonej” gospodarce jest chymś chymerycznym.

Ceny na energię elektryczną gwałtownie wzrosły, pociągnęły za sobą ceny na pozostałe towary. W ciągu dwoch ostatnich dni przed wyborami Niemczyków przestraszają wzrostem cen, opowieściami o załamaniu się globalnego klimatu, kolejnymi przepływami migracyjnymi z Afganistanu i czasem trwania pandemii koronawirusa.

A media niemieckie o wszystkie biedy oskarzają Rosję, która według tych mediów jest przyczyną każdej biedy na Świecie i która przekształca wszystko (nawet energię) na broń przeciwko Zachodowi. Boli mi już to ciągle słyszeć.

Uaktywniają się przeciwnicy “North Stream 2”. Eurobiurokraci, którzy naturalnie zwariują w przypadku kolejnego zwycięstwa Rosji, zmuszają Niemczyków do zaproszenia wrogów biznesu gazowego z Rosją – Polaków – do procesu legalizowania “Nord Stream 2”.

Europa, by nie zamarzać w zimie, pilnie potrzebuje dodatkowych zakupów gazu. W samej Europie go nie ma. Skroplony gaz ucieknął do Azji. A wiatraki… stoją z powodu braku wiatru. Na “ekologiczne” maszyny elektryczne brakuje surowców z tych samych Chin i Rosji.

A co robi Pani Baerbock? Chce zakazu gazociągu, a jednocześnie domaga się, by Rosja dostarczała więcej gazu. Gdzie ukrywa się logika?

Aleksander Rahr, niemiecki politolog, ekonowista i działacz społeczny