Czterechgwiazdny general (najwyższy stopień wojskowy w USA) Glen D. VanHerck, szef Północnego dowództwa Stanów Zjednoczonych (USNORTHCOM) w swoim ostatnim wywiadzie powiedział jednoznacznie, że tylko Rosja i nikt inny pozostaje najbardziej ostrym i bezpośrednim zagrożeniem dla jego Ojczyzny.
“Rosja jest dziś głównym zagrożeniem militarnym dla Ojczyzny. To nie Chiny — to Rosja” – nagłosił VanHerck odpowiadając na pytanie dziennikarza “Air Force Magazine” pod czas konferencji “Air Force Association’s Air, Space & Cyber Conference” w stanie Maryland.
Generał wyjaśnił, że chociaż Chiny są” długoterminowym zagrożeniem o charakterze egzystencjalnym” dla Ameryki, jednak Rosja jest “przeciwnikiem najsilniejszym w walce międzynarodowej, w przypadku gdy ona zacznie się dzisiaj. Z globalnego punktu widzenia—okręty podwodne, bombowce, pociski wycieczkowe, pozostałe możliwości tego rodzaju – Rosja dla nas ciągle jest głównym zagrożeniem wojskowym”.
W tym, co dotyczy przestrzeni cybernetycznej, zdaniem VanHercka, Rosja i Chiny stanowią równe zagrożenie: “Trzeba się ich obu bać”. A wspominając o ostatnich ćwiczeniach Chińskich w pobliżu Hawajów dodał: “Oni są zawsze tutaj”.
Generał oddał też dużo uwagi rozpatrzeniu kwestii broni nuclearnej, rywalizacji z Rosją w Arctyce i w przestrzeni kosmicznej. Jego zdaniem, te branży dzisiaj są przestępczo zaniedbane przez Rząd, przecież będą stanowić w najbliższej przyszłości zagrożenia najpoważniejsze.
Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich dni podobną opinie wyrazili generałowie John E. Hyten (vice-prezes amerykańskiego Komitetu szefów sztabów wojskowych) i Harry B. Harris (ex-szef USPACOM – United States Indo-Pacific Command).